Kraków Airport znosi limity. Rewolucja w bagażu podręcznym

Napis I love KRK w terminalu Kraków Airport – zniesienie limitu 100 ml na płyny
Terminal Kraków Airport/ fot. Agnieszka Skucińska

Kraków Airport zmienił przepisy. To koniec jednego z najbardziej znienawidzonych ograniczeń lotniczych. Pasażerowie wylatujący z Krakowa nie muszą już przelewać kosmetyków do miniaturowych buteleczek ani pakować ich w plastikowe woreczki. Nowe przepisy pozwalają na zabranie na pokład płynów, kosmetyków i napojów w opakowaniach o pojemności nawet do 2 litrów.

Co się zmienia na lotnisku w Krakowie

3 września 2025 r. Kraków Airport jako pierwsze lotnisko w Polsce zniósł limit 100 ml na płyny w bagażu podręcznym. Od teraz pasażerowie mogą zabrać na pokład płyny, napoje i kosmetyki w opakowaniach nawet do 2 litrów.

To jednak nie wszystko. Podczas kontroli bezpieczeństwa nie trzeba już wyjmować laptopów, tabletów czy smartfonów z bagażu podręcznego. Wszystko dzięki instalacji dziesięciu nowoczesnych skanerów tomografii komputerowej (CT), które generują trójwymiarowe obrazy bagażu i umożliwiają jego cyfrowe „rozpakowanie”. Dzięki temu cały proces jest szybszy, wygodniejszy i mniej stresujący – dokładnie tak, jak powinno wyglądać współczesne podróżowanie. Od 3 września 2025 r.:

  • Koniec limitu 100 ml – dozwolone są opakowania do 2 litrów
  • Bez woreczków – nie musisz pakować płynnych kosmetyków w przezroczyste torebki
  • Bez wyjmowania elektroniki – laptopy i tablety zostają w torbie
  • Ważne! Zasady dotyczą wylotów z Krakowa
Zestaw kosmetyków w 100-ml buteleczkach w przezroczystym woreczku – dawne zasady bagażu podręcznego
Dawny limit 100 ml i woreczek. W Kraków Airport nie są już wymagane przy wylotach

Warto wiedzieć – przesiadki i bilety łączone

W tranzycie zasady zależą od lotniska przesiadkowego i kierunku dalszego lotu: przy przesiadce w strefie Schengen (np. Kraków Airport–Frankfurt–Lizbona) zazwyczaj nie ma ponownej kontroli bezpieczeństwa, więc praktycznie korzystasz z nowych reguł z Krakowa.

Jeśli jednak lecisz dalej poza Schengen (np. Kraków–Frankfurt–Dominikana), często czeka Cię dodatkowa kontrola i wtedy na lotnisku przesiadkowym obowiązują standardowe limity na płyny (100 ml w 1-litrowym woreczku). Dlatego przy przesiadkach poza Polską spakuj większe płyny tak, by w razie potrzeby dało się je łatwo wyjąć lub z nich zrezygnować. Frankfurt zastrzega też, że pasażerowie transferowi mogą być kierowani na dodatkowe sprawdzenie w zależności od strefy i układu terminali.

Czy kontrola jest teraz szybsza?

Lotnisko podaje, że czas kontroli jednej osoby skrócił się o ok. 30%, a nawet w najbardziej ruchliwe dni większość pasażerów czeka do ok. 10 minut. To efekt pełnego wdrożenia skanerów CT na liniach kontroli.

„Szacujemy, że czas potrzebny na skontrolowanie jednej osoby skrócił się o blisko 30%. Dzięki temu rozwiązaniu nawet w dniach, gdy pobijamy kolejne rekordy ruchu pasażerskiego, czas oczekiwania dla większości nie przekracza 10 minut.” – Łukasz Strutyński, Prezes Zarządu Kraków Airport.

Hala odlotów Kraków Airport/fot. Agnieszka Skucińska
Hala odlotów na Lotnisku w Krakowie/fot. Agnieszka Skucińska

Lotnisko w Krakowie przeciera szlaki

Kraków Airport pozostaje drugim najbardziej ruchliwym lotniskiem w Polsce – w 2024 roku obsłużył ponad 11,08 mln pasażerów (wzrost do 2023 r. o 17,8%), ustępując jedynie warszawskiemu Lotnisku Chopina, które obsłużyło 21,3 miliona pasażerów (wzrost o 15,1%). Lotnisko w Krakowie w tym roku planuje przekroczyć barierę 13 milionów pasażerów.

Jak się spakować na nowo

  • Płyny i napoje – możesz mieć większe opakowania (nawet 1–2 l). Pamiętaj o przesiadkach poza Schengen
  • Elektronika – laptopy, tablety, powerbanki zostają w torbie
  • Duty free – zakupy z Krakowa noś w zaplombowanej torbie wraz z paragonem
  • Specjalne artykuły – leki na receptę, żywność dla niemowląt, sprzęt medyczny trzymaj pod ręką do okazania
  • Zapas czasu – kolejki powinny być krótsze, ale zostaw standardowy margines bezpieczeństwa

Źródła:

  • Kraków Airport – oficjalny komunikat
  • Frankfurt Airport – zasady dla pasażerów transferowych
Agnieszka Skucińska

Nazywam się Agnieszka Skucińska i jestem sercem oraz głosem „Sagi w podróży”. Od kilkunastu lat spełniam swoje podróżnicze marzenia – od rejsów po Karaibach i fiordach Norwegii, przez podróże po Oceanie Indyjskim i Alasce, aż po wielkie road tripy w Górach Skalistych i parkach narodowych USA. Każde odwiedzone miejsce staram się opisać tak, aby czytelnicy mogli poczuć jego atmosferę oraz znaleźć inspirację i praktyczne wskazówki przydatne w planowaniu własnych podróży.

Zobacz wpisy