Wielki Mur Chiński. Spotkanie z legendą

Wielki Mur Chiński. Widok z jednej z wież na dolinę i szczyty gór
Agnieszka Skucińska

Wielki Mur Chiński – cud świata, który robi wrażenie. Sprawdź, którą trasę wybrać i na co się przygotować.

Dawniej Wielki Mur Chiński miał pełnić funkcję zapory chroniącej Chiny przed najazdami ludów z północy. Dziś uznawany jest za jeden ze współczesnych cudów świata i jeden z największych projektów inżynieryjnych w historii. Czy naprawdę go widać z kosmosu?

Wielki Mur Chiński to nie tylko kamienny wąż wijący się przez góry i doliny, ale przede wszystkim symbol potęgi, wytrwałości i cywilizacyjnej determinacji. Rozciągający się przez tysiące kilometrów mur przez wieki bronił chińskiego imperium przed najazdami ludów z północy, a dziś zachwyca podróżników z całego świata swoim rozmachem, inżynierią i historią.

Tradycyjna chińska zabudowa u podnóża Wielkiego Muru w Juyongguan, otoczona górami i fragmentami muru widocznymi w tle.
Początek wejścia na Wielki Mur Chiński/Fot. A. Skucińska

Wielki Mur Chiński

Wielki Mur Chiński to gigantyczna sieć fortyfikacji, wież, przełęczy i naturalnych barier ciągnąca się przez ponad 21 000 kilometrów. Jego początki sięgają III wieku p.n.e., kiedy to cesarz Qin Shi Huang – twórca zjednoczonych Chin – rozpoczął budowę pierwszych odcinków mających bronić imperium przed najazdami z północy.

To, co dziś podziwiamy – monumentalne fragmenty z cegły, zachowane w świetnym stanie – to spuścizna dynastii Ming, która w XVI wieku rozbudowała mur w najbardziej strategicznych punktach.

Jednym z takich punktów była przełęcz Juyongguan – położona zaledwie kilkadziesiąt kilometrów od Pekinu. To właśnie tam zbiegają się naturalne górskie wąwozy, które stanowiły idealne miejsce do zbudowania potężnej bramy kontrolującej ruch wojsk, kupców, a nawet cesarskich wysłanników.

Widok ze szczytu Wielkiego Muru Chińskiego w Juyongguan, z kamiennymi schodami prowadzącymi w dół i spektakularną panoramą gór rozciągających się aż po horyzont.
W drodze na Wielki Mur Chiński/Fot. A. Skucińska

Choć mur miał być nieprzebytą tarczą, historia pokazuje, że nie był niezawodny. Mongołowie i inne ludy stepowe niejednokrotnie znajdowali sposoby, by go obejść, sforsować… albo po prostu przekupić strażników. Ale nawet mimo tych słabości, mur – i przełęcze takie jak Juyongguan – odegrały kluczową rolę nie tylko militarną, ale też administracyjną i symboliczną. Były granicą między „cywilizacją” a „chaosem”, światem uporządkowanym a dziką, nieprzewidywalną północą.

Zwiedzanie muru – Juyongguan

Jeśli planujesz zobaczyć Wielki Mur Chiński, a chcesz uniknąć tłumów i komercji znanych z Badaling, wybierz się do Juyongguan. Ten odcinek muru leży około 60 km na północny zachód od Pekinu i jest jednym z trzech głównych strategicznych przejść muru. Wciśnięty w zielone wzgórza, przejazd do Juyongguan już sam w sobie jest przyjemnością – kręta droga prowadzi przez malownicze doliny, a im bliżej celu, tym bardziej czuć monumentalność tego miejsca.

Stromy fragment Wielkiego Muru Chińskiego prowadzący w górę wzgórza, z wieżami strażniczymi i turystami wspinającymi się po kamiennych schodach.
Widok na schody prowadzące na mur/Fot. A. Skucińska

Na miejscu czekają nie tylko mury i wieże strażnicze, ale też całkiem konkretne wyzwanie – schody są strome, nierówne i potrafią dać w kość. Ale z każdym krokiem widoki robią się coraz bardziej niesamowite. To nie tylko zabytek, ale i niezły test kondycji. Jednak dla tych widoków warto się trochę spocić!

Poranek na murze – cisza, która zostaje w pamięci

Odwiedziliśmy Juyongguan wcześnie rano, zanim dotarły tam grupy zorganizowane. To był strzał w dziesiątkę. Gdy wchodzi się na mur w takiej ciszy, bez selfie-kijów nad głową, naprawdę czuje się oddech przeszłości. Każdy kamień, każde pęknięcie w murze to jak znak czasu – setek lat wojen, straży, zmian.

Nie jest to miejsce dla każdego – schody są naprawdę wymagające, a zejście miejscami jest równie trudne jak wejście – ale jeśli jesteś choć trochę ciekawy historii i chcesz ją poczuć, a nie tylko zobaczyć, to Juyongguan daje coś unikalnego: autentyczność.

Malownicze górskie pasmo otaczające Wielki Mur Chiński, z widokiem zza gałęzi drzew i ukrytymi fragmentami muru w oddali.
Fot. A. Skucińska

Jak długi jest Wielki Mur Chiński? Porównania, które robią wrażenie

Wielki Mur Chiński ma 21 196 kilometrów długości – to ponad połowa obwodu Ziemi (który wynosi ok. 40 075 km na równiku). Żeby łatwiej to sobie wyobrazić, warto porównać tę długość z czymś bardziej „namacalnym”.

Dla przykładu: łączna długość autostrady Transsyberyjskiej (9288 km) i legendarnej Route 66 (3945 km) wynosi razem około 13 233 km. A więc Mur jest od nich o niemal 8 tysięcy kilometrów dłuższy!

To mniej więcej tyle, co:

  • cała długość Andów – najdłuższego pasma górskiego na Ziemi (ok. 7100 km),
  • przejście z północy Afryki na jej południowy kraniec (ok. 8000 km),
  • albo granica między USA a Kanadą – najdłuższa granica lądowa na świecie (ok. 8891 km).

Krótko mówiąc – jeśli sądzisz, że kiedyś zrobiłeś długi trekking, to… jeszcze nie byłeś na Wielkim Murze Chińskim.

Warto wiedzieć

Legenda i symbolika Wielkiego Muru

Wielki Mur Chiński był w chińskiej tradycji czymś więcej niż tylko systemem obronnym. Symbolizował granicę między światem cywilizowanym a dzikim, między ładem a chaosem. Wierzono, że biegnie on na granicy porządku i duchowego bezpieczeństwa Chin.

Według dawnych wierzeń mur miał chronić nie tylko przed ludźmi, ale również przed złymi duchami. Stąd rzadko biegnie idealnie prosto – wierzono, że demony mogą poruszać się wyłącznie po liniach prostych, a kręty mur miał je zmylić i zatrzymać.

Z biegiem wieków mur stał się także symbolem wytrwałości i determinacji, a w nowoczesnej kulturze – metaforą granicy, którą człowiek buduje, by chronić to, co dla niego najcenniejsze.

Czy ktoś przeszedł cały Mur Chiński?

Przejście całego Wielkiego Muru Chińskiego to marzenie wielu, ale i wyzwanie, któremu sprostało zaledwie kilku śmiałków. Dwaj z nich – Pan Dong, pierwszy zdobywca tej wyjątkowej trasy, oraz Ash Dykes, współczesny podróżnik i dokumentalista – zapisali się w historii w wyjątkowy sposób.

Fragment wieży strażniczej na Wielkim Murze Chińskim z widokiem na wijące się pasmo górskie i dolinę poniżej.
Fot. A. Skucińska

Pan Dong – pierwszy, który dokonał niemożliwego

Pan Dong to były wojskowy z Chin, który podjął się heroicznej misji przejścia całego Wielkiego Muru pieszo. Wędrówka zajęła mu około 17 miesięcy, podczas których pokonał ponad 21 000 kilometrów przez góry, pustynie, lasy i ruiny. Trasa muru nie jest jednorodna – wiele odcinków to zniszczone, trudno dostępne fragmenty, wymagające wspinaczki lub obchodzenia.

Co więcej, wiele z tych terenów jest zupełnie dzikich – nie ma tam szlaków, oznaczeń ani zaplecza turystycznego. Pan Dong nie tylko przeszedł tę trasę, ale także udokumentował ją i zgromadził bezcenne doświadczenie, które później przekazał kolejnemu śmiałkowi – Ashowi Dykesowi.

Zobacz także inne oblicze Chin – duchowe i tajemnicze. Poznaj Fengdu – Miasto Duchów, miejsce, w którym mitologia spotyka się z historią.

Ash Dykes – podróżnik nowego pokolenia

Ash Dykes to brytyjski podróżnik znany z ekstremalnych wypraw, takich jak samotne przejście przez Mongolię czy spływ najdłuższą rzeką Azji. Jego przygoda z Wielkim Murem Chińskim była częścią projektu dokumentalnego, w którym przemierzał różne odcinki muru pieszo, rowerem i innymi środkami transportu.

Podczas swojej wyprawy Ash spotkał się z Panem Dongiem, który został jego mentorem i przewodnikiem duchowym w tej przygodzie. Dzięki jego wiedzy i wskazówkom, Ash nie tylko zrealizował własną podróż, ale też przybliżył historię i tajemnice Wielkiego Muru Chińskiego.

Powered by GetYourGuide

Wielki Mur Chiński jako sceneria jednego z najtrudniejszych maratonów świata

Nie wszyscy wiedzą, że Wielki Mur Chiński to również arena jednego z najbardziej wymagających maratonów na świecie. Od skromnych początków w 1999 roku, kiedy na trasę ruszyło zaledwie 350 biegaczy, Great Wall Marathon urósł do rangi prestiżowego wydarzenia, które co roku przyciąga komplet 2500 uczestników – zarówno początkujących, jak i profesjonalnych sportowców. Bieg odbywa się w spektakularnym rejonie Huangyaguan, a jego trasa wiedzie zarówno samym Wielkim Murem Chińskim, jak i przez malownicze lokalne wioski, gdzie mieszkańcy z entuzjazmem dopingują zawodników. Największym wyzwaniem pozostaje jednak pokonanie aż 5164 stromych stopni prowadzących na jedną z wież – to prawdziwy test wytrzymałości!

Fragment wieży strażniczej na Wielkim Murze Chińskim z widokiem na wijące się pasmo górskie i dolinę poniżej.

Turystyczna część kompleksu przy Wielkim Murze Chińskim – widok na dachy tradycyjnych budynków, spacerujących zwiedzających i mur wijący się po zboczach w oddali.
Fot. A. Skucińska

Ciekawostki o Wielkim Murze Chińskim

  • Długość muru: szacowana całkowita długość wynosi 21 196 kilometrów. To nie jeden mur, lecz sieć fortyfikacji wznoszonych przez różne dynastie.
  • Wysokość muru: średnia wysokość Wielkiego Muru Chińskiego waha się od ok. 6 do 7 m., ale w niektórych miejscach mur osiąga nawet 10 metrów wysokości.
  • Widoczność z kosmosu: mimo popularnego mitu, Wielki Mur nie jest widoczny gołym okiem z Księżyca. Z niskiej orbity okołoziemskiej można go dostrzec tylko przy odpowiednich warunkach i za pomocą optyki.
  • Budowa i materiały: najstarsze fragmenty były wznoszone z ubitej ziemi. Za dynastii Ming zaczęto używać cegły, kamienia i specjalnej zaprawy z dodatkiem kleistego ryżu, który nadawał konstrukcji niezwykłą trwałość.
  • System komunikacji: wieże strażnicze rozmieszczone wzdłuż muru umożliwiały przekazywanie sygnałów świetlnych i dymnych. Informacje o zagrożeniu mogły być przekazywane na setki kilometrów w ciągu kilku godzin.
  • Symboliczna granica: mur był postrzegany nie tylko jako bariera fizyczna, ale również jako granica cywilizacji. Oddzielał uporządkowany świat Chin od ludów północy uznawanych za barbarzyńskie.
  • Stan zachowania: zaledwie 8% muru jest dobrze zachowane. Znaczna część została zniszczona przez erozję, działalność człowieka i zaniedbanie.
  • Koszt ludzki: szacuje się, że podczas budowy muru życie straciły setki tysięcy robotników. Wielu z nich było więźniami lub chłopami zmuszanymi do pracy ponad siły.
  • Mur i demony: według starożytnych wierzeń mur miał chronić nie tylko przed ludźmi, ale też przed złymi duchami. Dlatego mur rzadko biegnie prosto – wierzono, że demony mogą poruszać się tylko po liniach prostych.
  • Jedwabny Szlak: mur pełnił również funkcję administracyjną i gospodarczą – kontrolowano nim handel na trasie Jedwabnego Szlaku i ruch wojsk.
  • Znaczenie współczesne: po wizycie Richarda Nixona w Chinach w 1972 roku Wielki Mur Chiński stał się ikoną narodową i jedną z największych atrakcji turystycznych kraju.
Surowy, falujący krajobraz górski otaczający Wielki Mur Chiński – widok pełen przestrzeni i naturalnego piękna.
Fot. A. Skucińska

Marzysz o postawieniu stopy na Wielkim Murze Chińskim?

Podróż z Warszawy na Wielki Mur Chiński to przygoda, która dziś jest łatwiejsza niż kiedykolwiek. Dzięki zniesieniu obowiązku wizowego dla Polaków na pobyt do 30 dni, wystarczy zarezerwować bilet — najlepiej bezpośredni lot do Pekinu, np. z linią Air China, której ceny zaczynają się już od około 1300 zł w jedną stronę. Po przylocie na miejsce możesz wybierać spośród wielu zorganizowanych wycieczek. Podobno jednym z najbardziej polecanych odcinków muru jest Mutianyu — mniej zatłoczony, a przy tym niezwykle malowniczy.

Nowoczesny punkt informacyjny z ekranem i zestawem kamer monitorujących w chińskim terminalu, z napisem „Amazing China travel starts here!” i futurystycznym, niemal „robotycznym” wyglądem.
Chiny patrzą – Lotnisko w Pekinie/Fot. A. Skucińska

Popularne są jednodniowe wycieczki autobusowe z przewodnikiem, które obejmują transport w obie strony oraz bilety wstępu — kosztują około 140 RMB (czyli ok. 80 zł).

Jeśli wolisz bardziej indywidualne tempo zwiedzania, możesz zdecydować się na prywatną wycieczkę z odbiorem z lotniska lub hotelu, prywatnym transportem oraz anglojęzycznym przewodnikiem. Ceny zaczynają się od około 280 zł, w zależności od zakresu usług.

Porady dla turystów – jak przygotować się na wejście

Jeśli planujesz wizytę na Wielkim Murze Chińskim, warto rozważyć mniej znane odcinki, takie jak Juyongguan, by uniknąć tłumów i zobaczyć mur w jego bardziej autentycznej odsłonie. Weź wygodne buty – schody są naprawdę strome – oraz wodę, szczególnie w cieplejszych miesiącach.

Wizyta najlepiej rano – gdy powietrze jest rześkie, a światło tworzy piękne cienie na kamiennych blokach. Nie spiesz się – ten mur powstawał przez wieki, zasługuje na to, by zatrzymać się przy nim choć na chwilę dłużej.

A skoro już jesteś w Pekinie, nie przegap także jednego z największych cudów architektury cesarskiej — Zakazanego Miasta. To idealne uzupełnienie podróży do serca chińskiej historii.

Agnieszka Skucińska

Nazywam się Agnieszka Skucińska i jestem sercem oraz głosem „Sagi w podróży”. Od kilkunastu lat spełniam swoje podróżnicze marzenia – od rejsów po Karaibach i fiordach Norwegii, przez podróże po Oceanie Indyjskim i Alasce, aż po wielkie road tripy w Górach Skalistych i parkach narodowych USA. Każde odwiedzone miejsce staram się opisać tak, aby czytelnicy mogli poczuć jego atmosferę oraz znaleźć inspirację i praktyczne wskazówki przydatne w planowaniu własnych podróży.

Zobacz wpisy